Na wiosnę tego roku zdecydowałem się kolejny raz na wsadzenie drzewka cytrynowego bezpośrednio w grunt. Cytryna w gruncie, na zewnątrz nie może przetrwać polskiej zimy, więc jak się można domyślić, rośnie pod osłoną dogrzewanej w zimie szklarni. Oto moja Zagara Bianca…
Dlaczego Zagara Bianca?
Spośród wielu odmian cytryny w mojej kolekcji, do uprawy w gruncie wybrałem Femminello Zagara Bianca. Dlaczego Biankę? Po pierwsze to wspaniała odmiana – jedna z najlepszych, komercyjnych odmian włoskich. Gdybyś chciał uprawiać cytryny w gaju cytrusowym na południu Włoch lub Sycylii i spytał się tamtejszych sadowników o wybór odmiany, to większość doradzi Ci Siracusano, Zwykłą Femminello lub Zagarę… Zagara Bianca jest naprawdę świetna i produktywna.
Drugim powodem mojego wyboru jest podkładka na której zaszczepiona jest cytryna. Podkładką jest Citrus trifoliata czyli Pomarańcza Trójlistkowa. Ziemia w moim ogrodzie nie jest ani czarna, ani próchnicza, ani przepuszczalna. W takim podłożu najlepiej z podkładek radzi sobie Trifoliata. Jej korzenie są odporne na przelanie, „uduszenie” i gnicie. Wręcz nie lubią piaszczystego, żwirowego, lekkiego i suchego podłoża. Podkładka ta nie nadaje też dużego wigoru drzewu, a jego wzrost nie jest tak szybki jak u cytrusów na większości innych podkładek… Ma to znaczenie gdy w szklarni masz ograniczone miejsce do uprawy. Zawsze trzeba się liczyć, że docelowo cytryna w gruncie stanie się z czasem dużym okazem.
Zagara Bianca ma wyrosnąć w mojej szklarni na większe drzewo, które będzie zaopatrywało mnie i moją rodzinę w owoce. Wybrałem tą odmianę ze względu na jej dość mocne, letnie kwitnienie i bardzo dobry letni zbiór owoców zwany we Włoszech „Verdelli”. Z tego drzewka owoce będę mógł zrywać nie tylko jesienią i zimą, ale także w lecie, kiedy są one najbardziej pożądane.
Jak przez ten rok radziła sobie moja cytryna w gruncie
Na początek zamieszczę archiwalne zdjęcia rośliny, gdy nie była jeszcze zbyt wielka i rosła w doniczce. Już wtedy regularnie kwitła i zawiązywała jakieś owoce.
Choć cytrus został prawidłowo przezimowany i kwitnienie wiosenne 2022 roku było w porządku, większość zawiązanych owoców opadła. Do tej pory utrzymały się tylko dwa. Muszę dodać, że wiosną cytryna była jeszcze doniczkowcem, i w tym okresie prawdopodobnie lekko ją przenawoziłem…
W czerwcu doszedłem do wniosku, że cytryna w gruncie to dobry pomysł i że doniczka ją ogranicza.
Posadzenie w ziemi
Posadzenie cytrusa bezpośrednio w ziemi, w okalającej go szklarni, to nie taka prosta decyzja. Wiąże się z pewnym ryzykiem. Rok wcześniej wykopałem dwie cytryny z gruntu, ponieważ zarosły moją drugą, małą, przyścienną szklarnię i to w ciągu jednego roku. Poniżej dodałem zdjęcia z „wykopków”…
Cytryna w gruncie nigdy nie będzie małym drzewkiem, za to może stać się regularnym drzewem. Trzeba mieć tego świadomość. Obecnie mam też świadomość, że przez taką uprawę cytryn (mam w tej chwili dwie tak posadzone), w szklarni skurczy się miejsce do utrzymania całej kolekcji cytryn. Liczę się także z wykopywaniem…
Jak wspomniałem w czerwcu tego roku Zagara Bianca została posadzona w ziemi, w samym centrum mojej szklarni. Wykopałem łopatą dół o średnicy i głębokości około 80 cm. Włożyłem do niego bryłę korzeniową Bianki z ziemią, wyciągnięte z donicy. Obsypałem mieszanką wydobytej ziemi, drobnej kory sosnowej oraz czarnej, uniwersalnej ziemi ogrodniczej. Przez cały okres wakacyjny cytrus nie reagował na przesadzenie. Opadły owoce z pierwszego kwitnienia. Roślina ani nie marniała, ani nie rosła. Pod koniec sierpnia wreszcie coś się zmieniło.
Letnie kwitnienie
Końcem lata cytryna w gruncie zaczęła powiększać koronę przez nowe przyrosty, ale przede wszystkim ponownie zakwitła. Kwitnienie letnie, powiedziałbym, było mocniejsze od wiosennego i powstało z niego mnóstwo owoców. Owoce obecnie, końcem października są już na tyle duże, że wiem że większość z nich zostanie do końca. Oczywiście zima przede mną, więc nie chcę być nadmiernym optymistą. Tak czy inaczej nie jest źle… Owoce będą gotowe do zbioru w lecie przyszłego roku. Jak każde Verdellii będą zrywane jako jeszcze zielone.Tak wyglądała cytryna w gruncie podczas kwitnienia letniego (zdjęcia poniżej).
Cytryna obecnie
Jesień dopisuje dobrą, słoneczną pogodą i zimowanie jeszcze nie rozpoczęło się. Obecnie Cytryna wypuszcza dość mocne nowe przyrosty, a owoce powiększają się. Jest ich mnóstwo i z optymizmem patrze na przyszły sezon. Także pień zauważalnie stał się grubszy.
Postaram się przedstawić w przyszłych wpisach, jak moja cytryna w gruncie przejdzie zimowanie i będzie prosperować w przyszłym roku. Opiszę także postępy drugiej, wybitnej, sycylijskiej odmiany rosnącej w ziemi w mojej szklarni – Femminello Siracusano 2kr.